24 listopada spotkaliśmy się wszyscy o 6:30 na dworcu kolejowym w Radomsku, aby już za chwilę wyruszyć w fantastyczną podróż. Jazda pociągiem minęła wszystkim w mgnieniu oka, a w trakcie niej na zuchy czekała jeszcze jedna niespodzianka. Drużynowa wręczyła każdemu chustę skautową, czyli nowy nabytek naszej gromady. Dzięki nim byliśmy bardzo widoczni podczas wycieczki, a także wyróżnialiśmy się spośród tłumu.
Zaraz po wyjściu z pociągu wyruszyliśmy w dalszą podróż, tym razem autobusem aż do Manufaktury, gdzie czekała na nas moc atrakcji. Jednak zanim doszliśmy do głównego celu naszej wycieczki odwiedziliśmy także pomnik hm. Aleksandra Kamińskiego - bohatera naszej Chorągwi Łódzkiej. Pod pomnikiem sprawdziliśmy także naszą wiedzę o gromadzie w quizie przeprowadzonym przez naszą funkcyjną - Kasię.
Po odwiedzeniu pomnika udaliśmy się wreszcie do Manufaktury, a konkretnie do kina CinemaCity, gdzie obejrzeliśmy bajkę Hotel Transylwania 3. Zaraz po seansie filmowym znalazła się także chwila na odpoczynek. Zjedliśmy obiad w McDonald's oraz poszliśmy odłożyć nasze kurtki do szatni. Później udaliśmy się do Muzeum Fabryki, gdzie przewodnik opowiedział nam o fabryce Izraela Poznańskiego, która kiedyś mieściła się w budynku Manufaktury. Poznaliśmy proces tworzenia tkaniny, a także obejrzeliśmy pracę prawdziwych maszyn. Na zakończenie zwiedzania obejrzeliśmy film, który pokazywał jak wielka fabryka zmieniła się w obecnie funkcjonujące centrum handlowe.
Po tym jak opuściliśmy ciekawą ekspozycję w muzeum pognaliśmy obejrzeć kolejną wystawę, lecz tym razem była to wystawa motocykli. Zuchy mogły obejrzeć różne rodzaje motocykli, a nawet zrobić sobie na nich zdjęcie. Na jednym z nich zasiadł także nasz miś - Cytruś.
Po odprężeniu pobudziliśmy trochę nasze szare komórki. Odwiedziliśmy Experymentarium, gdzie obejrzeliśmy wystawę i różne doświadczenia fizyczne. Na koniec rozwiązaliśmy zagadki profesora Einsteina, a dwie najlepsze grupy, czyli Sebastian, Tymek i Michał oraz Kuba, Laura i Filip otrzymały nagrodę od Pani przewodniczki.
Wszystko co dobre kiedyś się kończy, i tak dobiegła końca także nasza wycieczka. Mamy nadzieję, że wszystkie zuchy będą miały z niej mnóstwo wspomnień.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz